piątek, 14 czerwca 2013

                                                    Wiersze z szuflady:

                                                      Dziękuje za miłość, za Twoje kochanie,
                                                      za wszystko co było i co nas zastanie.
                                                     Dziękuje za Ciebie, że chciałaś sie zjawić,
                                                     w szukaniu tak trzeba na los sie obrazić.

                                                     Dziękuje za miłość, za szanse kochanie,
                                                     gdyby Cie nie było, nie byłoby wcale.
                                                     Dziękuje za miłość z daleka i blisko,
                                                     gdyby Cię nie było zniknęło by wszystko.

                                                     Dziękuje za miłość, gdy obok ją czuje,
                                                     gdy jest tyle warta, choć tak ją traktuje.
                                                    Przepływa przez palce lub chowa się w bramie,
                                                    czasami nie widzę, gdy przy mnie przystanie.

                                                   Dziękuje za miłość, za szanse kochanie,
                                                   gdyby Cie nie było, nie byłoby wcale.
                                                   Dziękuje za miłość z daleka i blisko,
                                                   gbyby Cię nie było zniknęło by wszystko.x2
      
Tekst i melodia Janusz Radek.

Bardzo lubię tą piosenke nie tylko dla tego, że śpiewaj ją artysta, który posiada przepiękną barwę głosu, a w połączeniu z jego  nieskazitelną urodą wprowadza w zachwyt i zdumienie, ale też dlatego, że to poprostu mądry i równy gość. Dostrzega wartości, które my często w tym zabieganym świecie nie widzimy. Bardzo często ludzie schowani w swoich domach za szklanym ekranem komputera stają się anonimowi posiadając jakieś niki na facebooku lub innym portalu społecznościowym. Dlatego nasze relacje i uczucia stają bardzo płytkie zamknięte w jakiś paru literkach wystukanych z klawiatury, Kiedyś jak nie bylo internetu to ludzie spragnieni kontaktu z drugim człowiekiem zmuszeni byłi do wychodzenia z domu, a w związku z tym do obcowania z ludźmi. Teraz spotkania stały się powieszchowne i często ograniczają się do wyjścia na jakąś rodzinną impreze lub pogrzeb, który trzeba tzw. ,,odbębnić" żeby rodzinka nie gadała. Przecież sama przyroda, śpiewające ptaki, szum waitru we włosach, kwitnące kwiaty w promieniach słonecznych dające zapach to jest wartość, której nie da się schować do komputera, a tym bardziej poczóc. Ktoś może pomysleć, że przecież przez rozmowe na facebooku też można wyrazić uczucia lub pokazać zdjęcie z koncertu. Ok po cześci się z tym zgodze, ale jak można zrozumieć dotyk drugiej osoby przez szklany ekran??? Jak usłyszeć szum wiatru wplatający się we włosy, śpiew słowika, lub zapach skóry danej osoby, a tym bardziej smak pocałunku na policzku?? Tego przez wirtualny świat zrobić się nie da i nie ma co się oszukiwać. Bywa też, że spłycając relacje tylko do portali społecznościowych, zaganiani pracą za pieniądzem nie doceniamy wartości głębszych. W dzisiejszych czasach nawet nie trzeba wychodzić z domu aby zrobić zakupy lub zapłacić pieniądze, ponieważ i one stały się tylko wirtualnymi cyferkami na koncoie bankowym. Aż strach pomyśleć, że często jesteśmy tylko kolejną liczbą na dowodzie osobistym i stystemie operacyjnym lub na uczelni w indeksie, gdzie na auli przy setce studentów ciężko o osobistą relację człowieka twarzą w twarz. Stajemy się jak kolejna rzecz z fabryki. Istnie też druga kwestia człowiek żyje pod presją bycia lepszym, faniejszym. W gazetach i telewizji serwowane są zdjęcia szczupłych modelek z nienaturalnie wydłużonymi nogami. Trwając pod presją bycia super nie mamy czasu na myślenie o takich marnych sprawach jak wzięcie dziewczyny za rękę i pójście z nią nad jezioro. Kobiety w związku z tym chcąc dorównać temu ideałowi odchudzają się na potęgę, robią operacje plastyczne często płacąc za to grubą kasę, a w konsekwencji okaleczając siebie, psychicznie i fizycznie ponieważ popadają w różnego rodzaju anoreksje i bluimie. Dawniej w okreśie miedzywojennym kiedy wizja wojny była bardzo blisko. Ludzie dostrzegali, że liczą się też głębsze uczucia i że to jest piękno którego nie można stracić i trzeba doceniać, bo jutra może nie być. Każdy dotyk dłoni lub przytulenie było jak zdobycie największego szczytu. Dzisiaj kiedy telewizja serwuje nam nagość, a teledyski w większości są nadmiernie erotyczne zatraca się granica nad tym co jest dobre i wysmakowane, a nad tym co jest wyuzdane i płytke. Moim zdaniem mamy poprostu za dobrze, człowiek obsypany gadżetami, smartwonami, kuchenkami, telewizorami plazmowymi, nie ceni tego co ma i wydaje mu się, że to jest marne. Zaczyna marudzić na swój los. Nie widząc, że nie przedmiot jest w życiu ważny tylko drugi człowiek. Zadać należy pytanie do kąd zmierza ten świat?? Czy majc pełno nowoczesnych przedmiotów i kieszeń wypchaną forsą można być tak naprawdę szczęśliwym??? Mam nadzieje, że ten tekst chociaż trochę nakłoni czytelnika do zastanowienai się nad tą ciekawą kwestią. P.S Jesli chodzi o docenianie przyrody ide na spacer i może spotkam tam drugiego człowieka, który tak jak ja postanowił wyrwać się od szklanego ekranu komputrea i zasmakować przyrody, która na wiosnę jest cudowna.
             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz